Budzę się rano, wyglądam przez okno, patrzę…pogoda plażowa Zwlekam z mężulka kołdrę i krzyczę:
– Kochanie wstawaj, jedziemy na plażę!
– Ale kochanie, jest dopiero 9:00 daj się chociaż w weekend wyspać – mruczy zaspany mężu.
O 10:15 byliśmy już “prawie” na plaży. Ale jak wiadomo PRAWIE robi wielką różnicę. Bo po 3 rundkach wkoło parkingu okazało się, że nie ma ani jednego wolnego miejsca. Tak, tak…wiem pomyślicie, że zwariowałam, przecież zawsze znajdzie się jakiś kawałek trawy, na którym można zostawić samochód, ale tutaj w NL nie można sobie byle gdzie zaparkować, każde miejsce jest dokładnie wyznaczone, a zaparkowanie poza liniami to gwarantowany mandat i to nie byle jaki. Zrezygnowani wróciliśmy wiec do domu, dzień spędziliśmy na leniuchowaniu w ogródku, a po obiedzie zrobiliśmy drugie podejście, pojechaliśmy jeszcze raz, tym razem zaparkowaliśmy bez problemu Pospacerowaliśmy, zrobiliśmy kilka fotek i wróciliśmy do domku. Pod drzwiami otwieram torebkę…szukam kluczy…i tu zonk. Kluczy nie ma, obszukaliśmy wszystko i nic…nie pozostało nic innego jak wrócić na plażę i sprawdzić, czy gdzieś tam nie zgubiliśmy. Akurat siedzieliśmy w takim miejscu, że łatwo było do niego trafić. Po raz trzeci wiec w tym dniu pojechaliśmy nad morze (20 km) niestety kluczy nie znaleźliśmy
zadzwoniliśmy do teściów, mają na szczęście zapasowe, więc przynajmniej nie musieliśmy wybijać szyby…ale i tak wizja wymiany zamków i dorabiania klucza do samochodu do najprzyjemniejszych nie należała. Do tego przy kluczach miałam słonika, którego przywiozłam na szczęście z Tajlandii i to chyba jego właśnie najbardziej mi było szkoda…nie wiem jak on pilnował tych kluczy, łobuz jeden..:( przyjechali teściowie, wkładamy klucz do zamka a tu kolejna niespodzianka, nie da się klucza przekręcić – wniosek prosty – kluczy wcale nie zgubiłam, po prostu zatrzasnęłam je wewnątrz! Ehhh…no i przez ponad godzinę włamywaliśmy się do własnego domu, próbując coraz to nowych sztuczek otwarcia drzwi, wzbudzając jednocześnie zainteresowanie coraz większej liczby sąsiadów….w końcu udało się!!! Ale coś mi się zdaje, że szybko męża na plażę nie wyciągnę…:)
Dziś w roli głównej moja ulubiona turkusowa sukienka, idealna na plażę, zakupiona trochę ponad rok temu na allegro, kiedy to w środku zimy potrzebowałam coś wyjątkowego na pewną szczególną uroczystość na Dominikanie. Ale o tym to innym razem
KOMENTARZE (29)
Lina
()
Przepiękna sukienka <3
Maryla
()
Dziękuję
StefViol
()
Idealna sukienka
Maryla
()
Bellissima
()
sukienka jest prze piękna i tak też w niej wyglądasz!:))
szukam podobnej;)
Maryla
()
Zerknelam do sprzedawcy u ktorego kupilam te sukienke, co prawda tej samej nie znalazlam, ale ma cos podobnego, moze akurat ci sie spodoba:
http://allegro.pl/blekitna-sexi-dluga-sukienka-m-l-hit-super-cena-i3334725821.html
Ola Wiecha
()
Ale zdjęcia są i to piękne!
Fajnie, ze słonik jest na miejscu, a przygodę będziecie wspominać 😉
Maryla
()
No troche te zdjecia kosztowaly stresu, no ale bylo minelo, i slonik sie nie zgubil, co najwazniejsze
charmeuse
()
Boska sukienka! 😉
Maryla
()
Dziekuje
Małgorzata TP
()
Zdjęcia tak rozluźnione i wakacyjne, a opowieść … z gatunku "mrożących krew w żyłach"
Maryla
()
Szkoda ze znowu zimno i wieje
ehhh…ta holenderska pogoda…
Trajbajowa
()
Zdjęcia po prostu piękne…
Maryla
()
Sznupkowie
()
sukienka pięna, ale historia kryjąca się pod sukienką pewnie jeszcze pięniejsza. Kiedy kiedy opowiesz i zabierzesz nas na Dominikanę? Uwielbiam tą wyspę pięnych ludzi i gorących rytmów
Maryla
()
Hahaha
no jest piekna to prawda
tak szczerze mówiąc to chyba najpiękniejsza z tych, które do tej pory mi się w życiu przytrafiły
a kiedy ją opowiem? hmmm…najchętniej 14 lutego 
Sznupkowie
()
no dobra poczekam…;)
Sola ante el espejo
()
Amazing look dear! Kisses.
http://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Maryla
()
Thanks dear! xxx
K jak Książka
()
niestety kiedy moGą mandat wlepiają L*. dodaje do obserwowanych będę zaglądać tu częściej ;D
Maryla
()
Zapraszam
Paula R
()
ślicznie Ci w takich maxi kiecach
i ten kolor super 
Maryla
()
Dziękuję Paulinko
Dominika Borowiak
()
piekna turkusowa sukienka, a jakie sliczne sandałki!
wygladasz uroczo! 
Maryla
()
Sandałki zdecydowanie jedne z moich ulubienszych
PiotrowskaPaulina
()
aj aj aj ! kocham wakacje , super wyglądasz 😉 luźno i zwiewnie 😉 zapraszam do głosowania u mnie w notce na numer 10 😉
Latte House
()
Zazdroszczę takich plażowych klimatów! U nas w Krakowie znów pada:(
Sukienka śliczna!
Mo.
()
Zdecydowanie moje kolory! Ślicznie!
MadeleineHandMade
()
no to miałaś przygody