Flower trousers

Ciekawostka z Wiatrakowa: 

Wiecie jak Holendrzy spędzają najczęściej wakacje? W przyczepie kempingowej.

Posiadanie przyczepy w Holandii jest niemal tak samo ważne jak posiadanie samochodu. Holendrzy uwielbiają wakacje, ale nie specjalnie lubią wydawać na nie zbyt dużo pieniędzy 🙂 Dlatego też większość z nich spędza wakacje w Europie albo nawet w Holandii z przyczepą kempingową. Szczególnie sprawdza się taka opcja, gdy w skład rodziny wchodzi kilkoro dzieci. Pamiętam jak przed wyjazdem do Wiatrakowa chodziłam na kurs holenderskiego i moja nauczycielka ( żona Holendra) powiedziała mi: “Tylko pamiętaj, nie zgódź się na zakup przyczepy kempingowej, bo będziesz co roku jeździć w to samo miejsce na wakacje”. Jako, że to byłaby dla nie chyba największa kara w życiu, wzięłam sobie tę radę mocno do serca :). A jak wam się podoba taka opcja wakacji?

Dziś taki spontaniczny secik weekendowy. Sprawdza się i na spotkanie ze znajomymi i na kolację we dwoje 🙂 Spodnie jeszcze z wyprzedaży letnich, ale jakoś nie było okazji ich pokazać, malinowa marynarka choć to jej debiut na blogu, ma już ze dwa lata, tylko torebka z najnowszej kolekcji 🙂

marynarka – Zara

bluzka – Mango

spodnie – Zara

buty – No Name

torebka – Zara

floral pants

Komentarze (45)

  • Wyglądasz pięknie !
    A co do kamperów , nie wiem czy to taka tania opcja – jedziesz wolniej , wiecej zuzywasz benzyny , wiece płacisz na autostradach. Musisz zatrzymywać sie na specjalnych polach za ci płacisz , od osoby , za wodę i prąd . I na dodatek na Tyc campingach jest samochód przy samochodzie …. My zawsze sie dziwimy ze w takim ulu komuś sie chce spędzać urlop (€ nie mówiąc o mocno średnim stanie sanitariatów …. Chyba niewiele na tym oszczędności 😉

  • przyczepa (jeśli z toaletą, kuchenką i wodą bieżącą ;P) to nie jest zły pomysł!
    no co Ty, miejsce na kempingu jest o wiele tańsze od noclegu w domku czy pensjonacie ;P

    a zestaw mi się podoba z tego samego powodu, z którego zwykle podobają mi się Twoje zestawy – kolory są tu idealnie zgrane i dopasowane do Ciebie 🙂
    poza tym – spodnie!
    kocham takie modele!

    • No właśnie nie wiem, czy to aż takie tanie , my teraz lecimy w 4 os na Sardynie i placimy za domek po 10 euro od os za noc, nie wiem czy przyczepa wiele taniej wyjdzie, a na pewno komfort i wygoda nieporownywalna.

  • Tak na wszelki wypadek będę pamiętać historię z tymi przyczepami kembingowymi 😛 hehehe
    nie chciałabym jeździć co roku w to samo miejsce, chociaż czasem z braku laku nie ma co narzekać 😛
    a zestaw fantastyczny! 🙂 Uwielbiam takie wyraźne, zdecydowane kolorki 🙂 a spodnie mam bardzo podobne z Hous'e 🙂
    Miłego dnia 🙂 Daria

  • pamiętam,że kiedys taką przyczepę miała koleżanka i ja jej strasznie zazdrościłam takiego fajnego dodatku, później przestało mnie to kręcić, a dziś sobie nie wyobrażam takiej formy wakacji:) za wygodna się zrobiłam:)
    super spodnie:)))

  • Bardzo ładny elegancki zestaw 🙂
    Z tą przyczepą to jest tak, że ja bym nawet chciała, ale robiłabym tripy po całej Europie – co roku gdzie indziej 😀
    Ale jeździć rok w rok w to samo miejsce… eeee… nieeee 😉

    • No powiem ci że znam wielu Holendrow ktorzy jedza co roku na te same miejsca kempingowe, bo maja tam znjomych itd. Pewno jak sie ma dzieci to fajna sprawa, bo dla nich nie wazne gdzie byleby byla fajna zabawa, a zawsze to fajniej jak juz sie kogos zna, wiec po czesci to rozumiem, ale to tylko i wylacznie w przypadku posiadania dzieci.

  • Jakbym miała wypasioną przyczepą to niebyłoby źle 😉
    kiedyś pojechałam na wakacje z przyczepą na Litwę, Łotwę i Estonię, z małą roczną Natalką, myślała że mnie coś trafi ;))
    Pięknie wyglądasz!

  • Haha!!! Wiem coś o tym!!! Moja teściowa od lat jeździ w to samo miejsce nad morze, tylko dlatego, że jej przyjaciel ma tam przyczepę właśnie!!! Mama nie potrafi zrozumieć, że nie chcemy tam spędzać wakacji!!! Co to to nie!!! Raz byłam, wystarczy!!!
    Uwielbiam Twoje kolorowe zestawy!!!

  • Marylko jak zawsze cudownie :-))
    Co do przyczep , to i Szkoci maja na tym punkcie małego bzika.Uwielbiają tez tzw caravany… takie większe przyczepy stacjonarne ( no dobra ,nie tylko oni)…ale dzięki temu zawsze mamy świeże małże,szum wody i zapach otaczających nas gór i lasów.A to wszystko zaledwie 4 h drogi,
    malowniczymi …górskimi terenami :-))
    I wiedzieć się ma Marylko, ze i moja rodzina uwielbia podróżować,jeśli tylko czas i zdrowie nam na to pozwala.
    Pozdrawiam z krainy deszczowcow :-))

  • widzę że też uwielbiasz Zarę 🙂

    piękny plener do zdjęć, w szczególności te ujęcia na mostku :*

    jeśli chodzi o przyczepę nigdy nie nocowałam 🙂 ale mój szwagier jeździł zawsze na kemping w wakacje do Chorwacji, Grecji i nocowali w przyczepie 🙂 i do dziś zawsze śmieją się przy jakiś spotkaniach i dobrze wspominają te czasy : )

    buziaki piękna

  • SUPER! Uwielbiam fuksję. To jeden z kolorów, w którym większości jest do twarzy, tylko najczęściej nie wiadomo z czym go połączyć (z czarnym ….. banalne). Ty Marylko pokazałaś idealny zestaw. :))) s.

  • slicznie ukladaja Ci sie wloski Kochana 🙂

    przeczepa u ans tez odpada. raz robilismy urlop w aucie. startowalismy w wiedniu, przez italie, francuska riwiere az do barcelony i z powrotem. piekna podroz z masa wspomnien bo spalismy przez ponad dwa tygodnie w aucie. Cos podobnego chcalabym zrobic we Wloszech i ewentualnie Grecji. Na przyszly rok mysle o tym zeby pojechac autem do Toskani, na Elbe i Korsyke i spac pod namiotem! Fajne sa takie urlopy, ale pod warunkiem ze ma sie jakies urozmiaicenie 🙂

  • Jeżdżąc tu i tam często mijamy auta z przyczepami albo tzw motorhomes. Moj mąż byłby zapewne chetny na taki sposoób podróżowania, gdyż uwielbia naturę i spokój i nocowanie w namiocie (wiadomo, ze to nie dokładnie 'to samo' ale wg mnie można to do siebie porównać ;). Ja natomiast cenię sobie wygodę i komfort 😉 Nigdy nie probowalam ale nie sadzę abym dała się skusić na tego typu wakacje. Zresztą, myślę, że nie będę musiała. Raz na jakiś czas maż zabiera plecak i udaje się ze swoimi kolegami do lasu na taki właśnie camping,błądzenie po lesie…rozbijanie obozu…ognisko etc etc Nie krytykuje, nie wysmiewam … to jego hobby 😀 Ciesze sie, ze nie musze w tym uczestniczyc hihihiihihihihi

    Co do zestawu to jak zwykle super wszytsko na tobie leży. Osobiscie nie przepadam za takim wzorem/kwieciem na ubraniach co nie znaczy, ze niegdy bym takich spodni nie założyła. Prawdą jest to, że na zgrabnych i szczupłych kobitkach wszystko wygląda ładnie.

    Pozdrawiam 🙂

  • Moi znajomi, którzy mieszkają w Holandii też mają taki kamper. Ja bym nie chciała.
    Bardzo mi się podobasz w takiej kolorowej odsłonie. W bardzo kolorowej…. Świetnie dobrałaś kolor butów. A torebka tonizuje te kolory. Marylko masz piękne oczy i śliczne rzęsy 🙂

  • bardzo chciałabym miec przyczepę kempingową, albo jeszcze lepiej samochód od razu z przyczepą (to się chyba nazywa camper?) z tym, że na wakacje wybierałabym różne miejsca. Cała radocha w tym, ze jedziemy gdzieś, gdzie wcześniej nie byliśmy 🙂
    A strój jest wręcz perfekcyjny, jednak najbardziej moją uwagę przyciągają te piękne, kręcone włosy !!!

  • Czesto, gesto widuje holenderskie przyczepy kempingowe na naszych autostradach ;))) Niemcy rowniez lubia ta forme podrozy ;))) Ja chcialabym czyms takim po europie pojezdzic, tutaj mi sie podoba zostaje, a jak nie to jade dalej ;)))

  • Jak modelka! Zazdroszczę <3 Nie mogę napatrzeć się na te zdjęcia, byłam tu dziś chyba 5 razy <3
    A swoimi ciepłymi zdjęciami poprawiasz mi humor w smutne i szare poranki.
    Twoja Angela 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

do góry

ZDJĘCIA NA BLOGU SĄ MOJEGO AUTORSTWA I ZGODNIE Z PRAWEM AUTORSKIM , BEZ MOJEJ ZGODY NIE MOGĄ BYĆ NIGDZIE WYKORZYSTANE! JEŚLI CHCESZ UŻYĆ MOICH ZDJĘĆ SKONTAKTUJ SIĘ ZE MNĄ : addictedtopassion@gmail.com