Taras w stylu boho- mały ogródek

Nasz taras, to był projekt długo dojrzewający 🙂 Wszystko głównie dlatego, że latem jesteśmy tak pochłonięci pracą, że najzwyczajniej w świecie zabrakło nam czasu na dopieszczenie go. Dwa lata temu przeszedł całkowitą metamorfozę. Jej efekt możecie zobaczyć Projekt Małego Ogródka. Jednak to nie był jeszcze efekt końcowy. W planie była jeszcze weranda, zadaszenie i nadanie przytulnego klimatu. Werandę udało nam się zrobić rok później, ale pomysłu na ochronę przed słońcem kompletnie nie mieliśmy. Ale może i mieliśmy, ale nasze wizje były tak różne, że nie dało się ich się za nic w świecie połączyć. Marcel chciał stałe zadaszenie, a dla mnie nie wchodziło to w ogóle w grę, bo po pierwsze zabierałoby za dużo światła w salonie, a po drugie chciałam czasami też posiedzieć w słońcu, w końcu w Holandii nie mamy go zbyt dużo. No dobra, w tym roku, mamy tylko słońce 🙂

Taras - maly ogrodek-2

Taras - maly ogrodek-1

Taras - maly ogrodek-4

Taras - maly ogrodek-7

Taras - maly ogrodek-9

No i wreszcie kilka tygodni temu, wygospodarowaliśmy w szczycie sezonu jeden wolny weekend i wybraliśmy się razem na poszukiwanie idealnego zadaszenia. I znaleźliśmy! Nie sądziliśmy, że rozwiązanie będzie takie proste. Kupiliśmy najzwyklejszy żagiel, zamontowaliśmy w pół godziny i niby jest na stałe (bo można go zdjąć gdyby była taka potrzeba), to w ogóle nie zabiera światła i praktycznie o każdej porze dnia jest jedna część sofy która jest w słońcu. W ten sposób udało nam się znaleść idealny kompromis. Hurra! Do tego to było chyba najtańsze rozwiązanie z możliwych i do tego prezentuje się lepiej niż jakaś elektryczna markiza która kosztuje milion monet.

Taras - maly ogrodek-10

Taras - maly ogrodek-8

Taras - maly ogrodek-12

Taras - maly ogrodek-14

Taras - maly ogrodek-16

Pewno zauważyliście, że od ubiegłego roku przybyła całkiem spora ilość zieleni. Hortensje mają się wyśmienicie i kwitną na potęgę. Drzewka oliwne, to był strzał w dziesiątke. Jak porównacie sobie ich wielkość z poprzednim rokiem, to zobaczycie jak bardzo urosły. Jedynie lawendę musiałam wymienić, bo potraktowałam ją na wiosnę jakimś chemicznym wynalazkiem który jej zaszkodził, no ale trudno. Poza tym trawa przybrała na objętości a i pojawiło się całe mnóstwo roślin doniczkowych. Zobaczymy czy uda mi się je przezimować, bo szpecem od kwiatków niestety nie jestem.

Taras - maly ogrodek-19

Taras - maly ogrodek-23

Taras - maly ogrodek-22

Taras - maly ogrodek-25

Taras - maly ogrodek-26

No i takimi malutkimi kroczkami, wkradł się do naszego domu styl boho. Od dawna się nim zachwycam, ale jakoś nie umiałam go do siebie przemycić. Bałam się, że będzie to wymagało grubszych zmian. Aż pewnego dnia poszły w ruch pędzle, farba i całkiem niewielkim kosztem nadałam nowe życie wielu dodatkom. Kupiłam materiał, uszyłam poduszki, dokupiłam kilka drobiazgów i stworzył się przytulny klimat. Uwielbiamy spędzać tutaj wieczory, przy lampce dobrego wina. Szczególnie teraz, kiedy praktycznie każdy wieczór jest taki przyjemny i ciepły. Niech takie lato będzie co roku i niech trwa conajmniej do października!

Taras - maly ogrodek-28

Taras - maly ogrodek-30

Taras - maly ogrodek-33

Taras - maly ogrodek-35

Taras - maly ogrodek-38

Komentarze (24)

  • Ja Holandię znam z maleńkich domków dla krasnoludków,a tymczasem Twój letni salon jest wielkości niejednego domku:)))pięknie go urządziłaś:)masz dobru gust umiesz bardzo dużo:))podziwiam:))i pozdrawiam

    • Oj tam, nie przesadzajmy, domki jakos bardzo male tutaj nie sa 🙂 a nasz ogrodek tez wcale nie najwiekszy 🙂 ale bardzo mi milo, dziekuje 🙂

    • Zagiel jest jedynie przeciwsloneczny, podczas deszczu i tak nie siedzimy na tarasie, bo u nas deszcz = zimno 🙂 Poduszki przed deszczem laduja w garazu 🙂

  • Przecudnie u Ciebie.. styl bobo ostatnio uwielbiam ? Strasznie mnie nurtują te oliwki. Czy one naprawdę przetrwały zimę w betonowych donicach? Jesteśmy w trakcie zbijania drewnianych, ale mamy zamiar je ocieplić. Szukam drzewek, które dopełniłyby nasz taras, a o drzewku oliwnym marzę. Byłam jednak przekonana, że nie da się ich przezimować. Pogoda w Holandii chyba jest zbliżona do tej polskiej, czy się mylę? Czy zabezpieczałaś jakoś drzewka na zimę? Będę szukać jakiejś dobrej hodowli, ale obawiam się, że oliwki jednak nie przeżyją.. Pozdrawiam serdecznie!

    • No tez sie obawialam, ale przezyly juz dwie zimy. Niczym donic nie ocieplalismy, ani nawet drzewek nie zabezpieczalismy niczym na zime. U nas zimy sa chyba lagdniejsze niz w PL. Ja tutaj mrozu wiekszego niz -10 nie widzialam.

  • oj jak brakowało mi wnętrzarskeigo wpisu

    jak zwykle można się rozmarzyć u ciebie

    popijąc teraz kubek czarnej kawy można na chwilę przymknac oczy i przenieść się na twój piękny taras w piękny letni wieczór i rozkoszować się ciszą, pięknymi kolorami, zielenią ..

    • Wpadaj Monia do nas 🙂 Powiem ci, ze ja dlugo szukalam swojego stylu…przerabialam juz rozne rzeczy, az wreaszcie znalazłam to co mi tak naprawde w duszy gra 🙂

  • Pięknie! Tak trochę w stylu boho, ale z dodatkiem drewna 🙂 Coś wspaniałego. Aż bym chciała wrócić do siebie i zacząć urządzać swoją werandę 🙂

  • Pięknie Marylko potrafisz wszystko dobrać, bardzo przytulnie jest u Was:)
    Mi niestety oliwki przemarzają, a tak je lubię, hortensje Ci cudnie zakwitły i to szczepione chyba!
    Oj zazdroszczę Ci sklepów z dodatkami do domu typu Collectione…..
    Buziaki

  • Obłędny taras, jestem zauroczona! Planuję urządzić swój i ten zdecydowanie będzie główną inspiracją 🙂 Co to jest to podobne do dmuchawca (obok kompletu wypoczynkowego) obok dwóch zwisającyh kwiatków? Zresztą ciekawi mnie też co to za rośliny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

do góry

ZDJĘCIA NA BLOGU SĄ MOJEGO AUTORSTWA I ZGODNIE Z PRAWEM AUTORSKIM , BEZ MOJEJ ZGODY NIE MOGĄ BYĆ NIGDZIE WYKORZYSTANE! JEŚLI CHCESZ UŻYĆ MOICH ZDJĘĆ SKONTAKTUJ SIĘ ZE MNĄ : addictedtopassion@gmail.com